18 funkcjonariuszy pilnuje domu Jarosława Kaczyńskiego. "Jak ochrona na posyłki"

Policja tłumaczyła się, że funkcjonariusze byli wysyłani pod dom prezesa PiS, bo "coś się działo". Najnowsze ustalenia podważają tę wersję. Krzysztof Brejza zwraca uwagę na niedobory w KSP, z kolei Barbara Zdrojewska chce "władzy tańszej w utrzymaniu".

Czterech policjantów w mundurach i dwóch "tajniaków" chroni dom Jarosława Kaczyńskiego . Funkcjonariusze zmieniają się co osiem godzin, co oznacza, że w ciągu doby w ochronę prezesa PiS zaangażowanych jest 18 osób - donosi TVN24. Kiedy wypływały zdjęcia z okolicy domu Kaczyńskiego, policja tłumaczyła się, że mundurowi zostali tam wysłani, bo "coś się działo". Najnowsze ustalenia dziennikarzy podważają tę wersję wydarzeń.

Pilnują domu Jarosława Kaczyńskiego. "Zakaz opuszczania okolicy"

- Policjanci mówili jednoznacznie, że mają absolutny zakaz opuszczania tej okolicy, nawet w sytuacji, gdyby coś się działo parę ulic dalej - mówił Grzegorz Łakomski, jeden z autorów materiału.

Rzecznik KSP tłumaczył, że funkcjonariusze patrolują większy teren. Wykaz interwencji policji z trzech miesięcy pokazał jednak, że mundurowi reagowali siedem razy w drobnych przypadkach, przeważnie legitymując kilku obywateli.

Czytaj dalej
Biały nalot w doniczce. Jest na niego sposób
Nazywają go wiejską lemoniadą. Gasi pragnienie i ułatwia trawienie
"Omijaj z daleka". Nawet sanepid ostrzega przed tą rośliną
Rdzewieją w mgnieniu oka. Szwedzi opublikowali raport z badania
Mat. Promocyjny
Konieczność zbiórki opakowań. Dotyczyć ma przede wszystkim napojów
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić